Szukaj...

środa, 29 lipca 2015

Sposób na ściąganie muzyki z YouTube

W dobie dzisiejszego Internetu już niby można wszystko... Jednak przeciętny szary człowieczek, co sobie chce ściągnąć piosenkę, która leci w radiu, często może natknąć się na nie do końca bezpieczne, albo nie do końca darmowe pobieranie plików audio. Bywa też, że znajdziesz sam Instrumental albo cover, który rani Twoje uszy. A co gorsze jeśli chcemy ustawić sobie na budzik przeróbkę z reklamy, których nie możesz znaleźć nigdzie indziej jak tylko na YouTube !

I co wtedy? Jak to z tego YouTuba wyciągnąć?

Ano jest na to niezwykle prosty sposób, dzięki stronie internetowej, która jest O TU!
Wystarczy w pole wyznaczone pod napisem YouTube mp3 wkleić skopiowany link strony z YT, na którym znajduje się interesujące nas audio. Wszystko dodatkowo jest wyjaśnione przez właścicieli platformy.

Z pewnością jest jeszcze wiele innych sposobów na odklejanie dźwięku od nagrania z YouTube, ale moim zdaniem ten jest najprostszy i najszybszy.

A co jeśli postanowimy ściągać z YT całe nagrania video takie jak piosenka z teledyskiem? Wtedy przydadzą się inna strona taka jak ta O TU! Działa na takiej samej prostej zasadzie jak poprzednia - wystarczy skopiować link z filmikiem. Po krótkim konwertowaniu wybierz interesujący się format - jeśli chodzi o wideo najlepiej wybierać możliwie większe formaty, mimo, że zajmują więcej pamięci systemowej. Obraz będzie po prostu większy, przedstawi lepszą ostrość i więcej szczegółów. A to wszystko dla komfortu oglądania oczywiście ! 


Jak można zauważyć z pośród możliwości formatowania plików można wybrać także opcję pobierania samodzielnego audio z nagrania. Wybór pozostawiam Wam, osobiście wybierając pierwszą opcję.

Prosto i szybko, jeśli potrzeba, raczej niedostępnych gdzie indziej niż na YouTubie, plików np. do tworzenia własnych filmików w programach do tego dostosowanych (przykładowo na prezent) albo do ułożenia własnego mixu dźwięków również w odpowiednim programie.

Poszczególnymi programami i "Sposobami" na własne (z pewnością kreatywne) projekty zajmiemy się jak już pościągamy wszystkie potrzebne nagrania - czyli niebawem. 

Tym czasem pozdrawiam osobiście. Baju, baju!

P.S. w razie pytań, problemów, lub nowych problemów, na które trzeba by było w końcu znaleźć sposób (związany z jakąkolwiek dziedziną - nie koniecznie internetu) macie na dole miejsce na coś takiego jak KOMENTARZ...

wtorek, 28 lipca 2015

Sposób na ruch.

Rozpoczynamy nową kategorię "Sposobów". Tym razem skupimy się na tak ważnej idei w naszym życiu jakim jest ruch pod najróżniejszymi postaciami.

Aktualnie zewsząd napotykamy się na obrazki, zdjęcia "metamorfoz", programy, treningi i slogany typu "Sport to zdrowie" i na tym większość osób poprzestaje na wiedzy jaką jest to właśnie powiedzenie. Warto podkreślić, że dotyczy to wyłącznie sportów amatorskich, albowiem ile razy można w TV spotkać krwawiące i opuchnięte nosy bokserów z połamanymi kośćmi, poobklejane taśmami kinezjologicznymi ramiona siatkarzy o niewidocznych kontuzjach ścięgien krzyżowych piłkarzy nie wspominając.

Jednak nie chodzi o to by kogoś teraz zniechęcić, (występujących kontuzji trzeba się spodziewać i zawodowcy są tego jak najbardziej świadomi) ale żeby zacząć coś ze sobą robić nie wolno podchodzić do tego jak zawodowiec i zrywem wykonywać ćwiczenia, bo taka taktyka może przynieść odwrotny skutek co do owej doktryny "Sport to zdrowie" i szybko się zniechęcimy.

Tak więc zacznijmy od tego co nam daje na początek ruch, i nie musi to być konkretna dyscyplina sportowa, gdyż ruchem nazwiemy nawet podniesienie ręki.
W dzisiejszych czasach człowiek stał się kilka razy bardziej leniwy niż jego przodkowie głownie dzięki udogodnieniom i wynalazkom stworzonym w tym właśnie celu - żeby ograniczyć swoją pracę a tym samym ruch. Spójrzmy w przeszłość ludzie pierwotni sami zdobywali pokarm goniąc za zwierzyną, potem musieli mięso obrobić, rozpalić ogień, kobiety zbierały owoce z lasu albo z drzew żeby pogadać z kimś z innego plemienia musieli tam iść a potem wrócić - ciągły ruch! A dzisiaj? jedziesz samochodem do sklepu, masz gotowy obiad, który wkładasz do piekarnika albo co gorsze do mikrofalówki!, potem chwytasz za telefon albo przez messegera (bo za darmo) dzwonisz do męża, że obiad już jest i wysyłasz mu zdjęcie co dziś będzie jadł. Taka więc się staje różnica:

  
Już sobie sam porównaj tkankę mięśniową i tłuszczową na obu obrazkach

Ludzie pierwotni nie uprawiali sportów a jednak byli bardziej wysportowani niż wiele współczesnych osób. Nie chodzi teraz o to żeby biegać z włócznią po lesie i gonić sarnę, ale czy nie lepiej przejść się do sklepu po chleb zamiast jechać samochodem (a przy tym zwiększać stopniowo ryzyko niepłodności, zatruwać środowisko i narażać się na brak miejsca parkingowego), odwiedzić koleżankę w domu zamiast pisać z nią przy komputerze (a przy tym niszczyć sobie wzrok od wyświetlacza LCD, uciskać jelita i żołądek przez siedzenie przy komputerze i zamiast skupić się na drugim człowieku będziesz oglądał dodatkowo nowy samochód na allegro albo szukała przecenionych butów w e-CCC), a może lepiej jeśli masz trochę czasu np. w galerii handlowej iść schodami zamiast rozleniwiać się jadąc windą?  Z resztą co tu gadać obrazek niżej fajnie pokazuje o czym mówię....
Jest wiele możliwości od jakich można rozpocząć aktywność fizyczną nie ociekając od razu wielkimi kroplami potu, widząc nagła ciemność przed oczami czy łapiąc oddech, którego brakuje. Mogą nimi być czynności wykonywane w ciągu dnia:


Samo godzinne wchodzenie i schodzenie (nie bieganie) po schodach przyczynia się do spalenia aż 500 kcal! 

A co nam daje ten ruch? A no bardzo dużo. Przede wszystkim:
1. zwiększa pojemność płuc i poprawia krążenie żylne dzięki czemu tkanki są lepiej dotlenione i odżywione a przez co są bardziej odporne na urazy i starzenie
2. zwiększona pojemność płuc zapewnia większą wytrzymałość na zmęczenie - wchodzenie po schodach nie staje się co raz mniej uciążliwe - a ich wentylacja zapobiega astmie i chorobom płuc lub wspomaga ich leczenie 
3. jednostajne ćwiczenia takie jak spacer poprawiają pracę serca i zapobiega żylakom
4. mięśnie stają się mocniejsze, dzięki czemu podtrzymują stabilniej ciało - mocne mięśnie brzucha pomagają np. przy porodzie, pleców zapobiegają rwom udowym/kulszowym, mocne mięśnie ramion przydają się w czasie naprawy samochodu lub przeglądania ubrań na górnych wieszakach.
5. w czasie ruchu pobudzamy stawy do wytwarzania mazi stawowej dzięki czemu ruch kończynami staje się mniej bolesny i przestają strzykać kolana.
6. zapobiegamy otyłości i nadwadze a przez to ciało ma większy zakres ruchów
7. już dzięki niewielkiemu wysiłkowi przepływ krwi przez jelita usprawnia ich perystaltykę i zapobiega zaparciom. Podobnie jest z nerkami, zwiększona produkcja moczu po wysiłku może zmniejszyć opuchlizny
8. a co najważniejsze w czasie wysiłku wydzielane są endorfina i serotonina naturalne środki przeciwbólowe i hormony szczęścia za razem, dzięki którym czujemy się dowartościowani. 

Trzeba jednak pamiętać, że przy niektórych typach chorób (cukrzyca, reumatyzm, nadciśnienie...) rodzaj wysiłku należy skonsultować z osobą kompetentną. 


Do wykonywania najprostszych ćwiczeń nie potrzeba drogiego sprzętu ani specjalnych ośrodków sportowych !

Jeśli chcesz sprawdzić poziom swojej sprawności fizycznej możesz sobie zrobić test Zuchory O TU!, a jeśli siłę mięśni to przez to krótkie ćwiczenie

      Stań w lekkim rozkroku tyłem do siedziska krzesła. Ręce skrzyżuj na piersiach i uginając nogi w kolanach, opuszczaj pośladki na krzesło (ale nie siadaj!). Wytrzymaj 2 sekundy, wyprostuj nogi. Jeśli to ćwiczenie zdołasz powtórzyć:

  • Mniej niż 10 razy- twoje mięśnie są bardzo słabe
  • 10- 14 razy- słabe
  • 15- 19 razy- średnio silne
  • 20- 25 razy- silne

Zaczynamy od podstaw. W następnym odcinku sekcji "sport" przyspieszymy nieco tępo do biegu i zaopatrzymy się w dawkę potrzebnych informacji dotyczących tej dyscypliny. Zapraszam już dziś! Tym czasem baju, baju! 

czwartek, 25 czerwca 2015

Sposób na nieśmiałość

    Tym razem zwrócimy uwagę na tę cechę charakteru, która czasami odbierana jest jako "słodka" (kiedy to na twarzy pięknej dziewczyny, lub przystojnego chłopaka występuje dyskretny rumieniec), ale niewątpliwie jest cechą negatywną zaliczaną raczej do wad niż zalet, gdyż utrudnia życie, tym, którzy są nią obdarzeni. Konkretnie mowa o nieśmiałości, która podobno dotyka około 60% Polaków a liczba ta z roku na rok rośnie.

Znamy to? "przez nieśmiałość nie mam odwagi poznawać ludzi", "to przez nią nie zagadałem do tej pięknej dziewczyny", "gdyby nie ona już dawno miałbym pracę", "nie odpowiada mi ten pomysł, ale przecież nie mam odwagi się sprzeciwić" I TAK DALEJ! 

Coś jeszcze? Oczywiście to ta cecha powoduje obniżanie samooceny i jakże piękne budowanie depresji. Czyli: "Jestem taka brzydka", "Mam okropne włosy", "Na takiego chłystka żadna dziewczyna nie poleci", "a mi to nigdy nic nie wychodzi", "a gdzie tam ja...". Depresja jest chorobą cywilizacyjną czyli ludzie sami sobie ją stworzyli, oczywiście za pośrednictwem np. mediów, bo przecież w reklamie Pantene czy Aqua di Gio są takie piękne osoby, to nic że facet jest umalowany a kobieta w 90% jest dostrojona fotoshopem. Człowiek widzi taką osobę, a potem patrzy na siebie i rośnie bardzo ładnie kompleks niższości = nieśmiałość = depresji.
A choroba cywilizacyjna wywołana jest przede wszystkim stresem i to takim, o którym się mówi, że go nie ma. To takie koło zaciskające się co raz bardziej - stres przed nowymi sytuacjami napędza mechanizm bo wtedy jeszcze bardziej się w sobie zamykamy (neofobia - lęk przed nowymi sytuacjami). Potrzeba wtedy najczęściej "grupy wsparcia", "koła ratunkowego" - jakby co to chociaż kogoś znam, on mi pomoże.

Jednak nie zawsze u naszego boku będzie stała mama, tata, koleżanka z poprzedniej szkoły/pracy, mąż lub ktokolwiek kogo znaliśmy wcześniej. I co wtedy? Panika? Ale czy naprawdę to jedyne wyjście? Dajmy sobie spokój, wiadomo, że takie sytuacje w życiu się zdarzają i zdarzać się będą, a jeśli nie będziemy odpowiednio na nie reagować wiele fajnych sytuacji może nas ominąć !!

Więc...Od czego zacząć walkę z tą uprzykrzającą cechą? Na początek odpowiedzieć sobie na pytanie, czy jestem nieśmiały? na podstawie chociażby powyższych kwestii, jeśli okaże się, że coś tam pasuje nie koniecznie musi to oznaczać od razu wyrok. Z pewnością w jednych sytuacjach jesteś bardziej otwarty i aktywny - najczęściej w znanym środowisku - a w innych mniej - np. wystąpienie przed nową grupą ludzi.
Zbadaj sam siebie - w jakich sytuacjach masz mniej pewności siebie? Znajdź je i spróbuj naprawdę małymi krokami je przezwyciężyć. Potraktuj to jak trening biegacza, który dopiero kupuje pierwsze buty do biegania - od czegoś trzeba zacząć a najlepszym sposobem będzie wyznaczenie sobie planu i ścisłe przestrzeganie go.

Problem 1: "Wstydzę się zagadać do obcej osoby". 
Rozwiązanie: Na początek najlepszymi króliczkami doświadczalnymi będą osoby, które możliwe, że zobaczysz tylko raz w życiu a więc przechodnie na ulicy lub klienci w sklepie na drugim końcu miasta. Nikt jeszcze nikogo nie pobił za zapytanie o drogę czy godzinę prawda? Z Czasem możesz stawiać się w trudniejszych sytuacjach jak np. poprosić o poradę sprzedawcy lub o pomoc w założeniu łańcucha na rower bo akurat spadł, ciekawe jak to się stało....

Problem 2: "Boję się nowych miejsc"
Rozwiązanie: Chyba każdego człowieka ogarnia niepewność kiedy ma dość do dużej zmiany w jego życiu, trzeba się do tego dobrze przygotować najpierw "na sucho". Planujesz przeprowadzkę do większego miasta albo na zupełne odludzie? Internet jest dostępny, więc wyszukaj sobie najpierw miejsce do którego chcesz się udać obejrzyj okolicę, poszukaj w sąsiedztwie miejsc, z których będziesz musiał często korzystać (np. sklep, przystanek autobusowy, szpital, apteka...). A w domu może warto byłoby odważyć się na wycieczkę w miejsce, w którym jeszcze nigdy nie byłeś?

Problem 3: "Wolę, żeby ktoś podjął za mnie decyzję" 
Rozwiązanie: Czyli zrzucanie odpowiedzialności na kogoś w razie czego. Wyobraź sobie, że jesteś sam i chcesz zamówić pizze, kogo się zapytasz jaką zamówić, komu zlecisz to zadanie jeśli jesteś sam? Będziesz głodować? A jeśli najdzie Cię ochota na frytki, a towarzystwo ogłosi, że wszyscy idą na sushi, którego nie znosisz będziesz cierpieć bo wszyscy tak chcą? Rodzina powie, że widzą Cię w zawodzie prawnika a ty tak bardzo lubisz recytować wiersze, to poświęcisz całe swoje życie bo ktoś sobie coś ubzdurał?

Problem 4: "Co za brzydula i sierota ze mnie"
Rozwiązanie: Każdy z nas ma w sobie coś wyjątkowego. Jeśli odsłonisz już jakieś lustro w swoim domu to zmuś się i stań przed nim, popatrz na siebie od góry do dołu i z dołu do góry. Spójrz na tę osobę w lustrze nie jak na siebie tylko jak na przyjaciółkę albo ewentualnie jak na obcą osobę, którą zaczepiłeś na chodniku. Wyprostuj się i uśmiechnij! Na pewno odnajdziesz w tej postaci kilka cech, które Ci się spodobają czy to piękne zielone oczy, ciekawy kształt paznokci, zgrabne nogi (niekoniecznie szczupłe), czy indywidualne piegi, które naprawdę podobają się wielu osobom.
Może każdego dnia odkryjesz kolejne piękności w swoim ciele lub w osobowości. Staraj się dużo uśmiechać i chodzić wyprostowanym (na początek wśród znanych Ci osób) to dodaje pewności siebie z czasem przyzwyczaisz się do tego. Jeśli oglądasz te wszystkie reklamy z pięknościami wyobraź sobie jak wyglądają one bez tych "ulepszaczy" nie sugeruj się tym co pokazuje TV, nie ma ludzi idealnych!!


Jesteśmy wszyscy ludźmi i każdy z nas ma jakieś marzenia, pasje i zainteresowania. Nie rezygnuj z tego. Nic nie przychodzi od razu, trzeba wiele razy upaść by nauczyć się jeździć na rowerku i może upadki bolą ale uczą. A rowerek taki piękny i ma stać nieużywany w garażu aż będzie za mały, tylko dlatego, że coś nie wyszło? Dasz przecież radę! tyle osób dało to ty nie dasz? 
Każdy ma też prawo do indywidualizmu - większość chłopaków może gra w nogę, ale ty wolisz tańczyć w balecie i nic im do tego ty się przecież nie śmiejesz z nich, bo szanujesz ich zainteresowania, to może niech oni uszanują twoje hm? Umiesz mówić więc nie chowaj głowy w piasek, jeśli się zdenerwujesz, poruszaj dużym palcem u stopy a problem zniknie, bo będzie Ci się chciało śmiać z tych osób, które naśmiewają się z Ciebie. To naprawdę działa! 

A jeśli byś zapisywał wszystkie swoje osiągnięcia w swojej metamorfozie? Największym motywatorem są nasze własne postępy, które widać lub można odtworzyć czytając je np. w dzienniczku, pamiętniku czy notatniku. Nie opanujesz uśmiechu na twarzy, kiedy zorientujesz się jakie robisz postępy. A każda porażka niechaj będzie celem do naprawy by coraz lepiej "jeździć na rowerku" bo to upadki uczą najlepiej! 

W rozmowie staraj się kierować tematy na te, których jesteś pewien, tego co Cię interesuje i o czym masz dużą wiedzę, bo wtedy poczujesz się pewniej i rozmowa sprawi Ci przyjemność a nie wywoływała lęk przed ciszą. A jeżeli czeka Cię ważna rozmowa (np. kwalifikacyjna czy jakakolwiek) znajdź sobie miejsce - może w domu, samochodzie, łazience, gdzie będziesz mógł sobie głośno krzyknąć i potupać nogami. Wyzwoli to nieco adrenaliny i przyspieszy przepływ krwi, a to spowoduje lepsze dotlenienie umysłu i większą pewność siebie. Mówi o tym Mateusz Grzesiak:

Nieśmiałe osoby często nie włączają się do rozmowy tylko słuchając i obserwując - dobrze, ale może dobrze byłoby zostać chociaż uwzględnionym w spotkaniu? Spokojnie oddychaj i uśmiechaj się, jeśli chcesz coś powiedzieć to mów na początku będzie trudno, ale nie zniechęcaj się, podejmij tematy skupiające się bardziej na otoczeniu niż na sobie - chociażby na to że w teledysku bierze udział śmieszna osoba, podane danie jest/nie jest smaczne. Z takich rzuconych haseł często rozwijają się długie rozmowy.

Otwórz się na zmiany, zacznij od tych najmniejszych - przemeblowanie pokoju, zakup nowej koszuli, nieco mocniejszy makijaż; potem mogą to być większe zmiany - wizyta u fryzjera/kosmetyczki, zapisanie na jakieś zajęcia np. fitness/siłownię, kurs fotograficzny - cokolwiek! Poznasz tam nowe osoby, poszerzysz swoją wiedzę i zainteresowania. Swoją drogą sport, a już w ogóle z trenerem lub motywacją ze strony bliskich lub chociażby portali lub aplikacji jak np. Endomondo, stwarza wielkie pole bitwy, które buduje męstwo, wolę walki a przez to większą pewność siebie.

Więcej optymizmu w poznawaniu i podejmowaniu nowych wyzwań. Zobacz. Przeskoczysz przez kałużę? Przeskoczysz! Zapytasz o godzinę? Zapytasz! To czemu nie spróbować dania, którego nigdy nie jadłeś a mówisz, że nie lubisz?, Dlaczego z góry zakładasz, iż nie odstaniesz tej pracy? A może jednak! nie dowiesz się jak nie spróbujesz. Nie nauczył byś się jeździć na rowerku jakbyś nigdy na niego nie wsiadł ! A przecież umiesz jeździć na rowerku bo w tym aspekcie wierzysz w to, że dajesz radę to robić - jesteś pewny siebie ! I inne rzeczy też dasz radę zrobić!

Samokontrola świadoma także pomaga w walce z nieśmiałością. Jeśli już z przyzwyczajenia wmawiasz sobie "Ale jestem głupia", "co to ze mnie za brzydal" postaraj się od tego momentu zwracać na to uwagę ! a co ważniejsze od razu odpędzić tę myśl przywołując w myślach swoje mocne strony lub to w czym jesteś dobry. Nie każdy musi się na wszystkim znać, bo to jest nie możliwe do zrobienia, pomyśl sobie zatem tak "Ty znasz się lepiej na finansach, ja mam lepszą orientację w programach komputerowych !"

Zapamiętaj, że nie istniejesz tylko TY na tym świecie i uwaga ludzi nie jest skupiona tylko na Tobie. Ludzie nie patrzą tylko na Twoją osobę, nie rozmawiają i nie obgadują wyłącznie Ciebie! 

Pamiętaj, że praca rozpoczyna się od teraz i trwa cały czas. Z pewnością niedługo otworzysz się na świat i nie ominą Cię niepowtarzalne sytuacje życiowe!

Baju, Baju!


wtorek, 23 czerwca 2015

Sposób na reklamy w internecie

No tak REKLAMY... To chyba z najbardziej irytujących rzeczy w przeglądarkach.
Na szczęście można z nimi walczyć dzięki rozszerzeniom, aplikacjom lub programom. 

Aktualnie najpopularniejszymi przeglądarkami są Google Chrome, Mozilla Firefox i Opera i na nich się skupimy. 

Najłatwiejszym sposobem na walkę z reklamami w przeglądarce Chrome jest dodanie rozszerzenia Adblock. W ustawieniach wejdź w opcję "Rozszerzenia". Następnie wybierz opcję "pobierz więcej rozszerzeń", potem w polu wyszukiwania rozszerzeń wpisz "Adblock". Pojawi się kilka opcji do wyboru jest nawet funkcja blokowania reklam z YouTube ("Adblock for Youtube"). Co ważne każdy rodzaj Adblocka hamuje dodatkowe uporczywe psikusy internetu nie tylko reklamy (Adblock) ale też banery (Adblock Pro) ale też programy śledzące i złośliwe oprogramowanie ściągające wirusy (Adblock Plus). Istotne jest także jak najdokładniejsze oczyszczanie komputera za pomocą programów antywirusowych i anty-szpiegowskich (np. microsoft security essentials)

Co prawda niektóre portale i strony (głownie te, które udostępniają jakieś nagrania, filmy lub seriale) domagają się by wyłączyć funkcje blokowania reklam bo się z tego utrzymują i nie przepuszczą dalej do programu. Wtedy rzeczywiście trzeba wyłączyć Adblocka ale wybierajcie wtedy opcję "Wyłącz blokowanie na tej stronie". 
Zdarza się także, że mimo Adblocka na witrynach pojawiają się sporadyczne reklamy. W takim razie należy kliknąć prawym przyciskiem myszy na daną reklamę, pojawią się opcję i jedną z nich jest "AdBlock" a następnie polecenia: "Zablokuj tę reklamę" lub "Zablokuj reklamę na tej stronie", ale myślę, że nie urządza nas blokowanie jednej reklamy na jednej stronie tylko wszystkich reklam na wszystkich stronach.... 

Oprócz reklam Chrome bez naszego pozwolenia dodaje czasami swoje aplikacje w postaci pasków po bokach strony, które mają niby pomagać a tylko denerwują. Można je łatwo wyłączyć również klikając prawym przyciskiem myszy na ten element i wybrać opcję "zbadaj element" wtedy się on podświetli i wystarczy nadusić przycisk Delete. Dodatkowo w rozszerzeniach sprawdź czy nie zostały automatycznie dodane jakieś aplikacje, których nie chcesz, wtedy najlepiej je usuń.

Tę samą aplikację można dodać do rozszerzeń przeglądarki Opera oraz Mozilla Firefox wybierając z paska "Narzędzia" a potem "dodatki" i także w okno wyszukiwania wpisz nazwę Adblocka, który Cię interesuje. Zainstaluj go a następnie otwórz przeglądarkę na nowo i bez reklam. https://www.youtube.com/watch?v=DGm6NCJCm8I



Adblock to najszybsze rozwiązanie na pozbycie się reklam !

Mam nadzieję, że od teraz przebywanie w Internecie stanie się przyjemniejsze, Pozdrawiam. Baju, Baju. 

czwartek, 11 czerwca 2015

Sposób na kino odsłona druga.

   Kontynuujemy przegląd ofert najpopularniejszych kin w Polsce. Dziś czas na Multikino, które jako pierwsze w Polsce zostało otwarte w Poznaniu w 1998r. Jeśli chodzi o udogodnienia cenowe dla widzów, jest ich chyba nico więcej niż proponuje Cinema City.
    Zacznijmy od lekkiej ulgi dla rodzin, która reklamuje się hasłem "Rodzina leci do kina". Z tej akcji można skorzystać każdego dnia przez cały 2015 r i opiekunowie (tylko dwóch) płacą o 3zł mniej od biletu normalnego. Są tutaj jednak pewne ograniczenia, gdyż film, na który się wybierzecie musi rozpocząć się przed 17.00 i mieścić się w odpowiednich kryteriach wiekowych - wiadomo na horror was z tym nie wpuszczą.

    Mam takie wrażenie, że każdy dzień tygodnia to inna oferta. Wtorki z facebookiem i Somersby, środy z Orange i czwartki z Kinder Bueno. No ale po kolei...

    Jeśli macie profil na Facebooku (a zakładam, że większość ma) to jeśli polajkujecie: fanpage Multikina Polska dostaniecie kod promocyjny na wtorkowe seanse filmów 2D, ceny się różnią w różnych kinach, ale wszystkie informacje są na fanpage'u. Tutaj również Multikino ogranicza możliwości akcji, bo: 1. jeden kod to promocja na jeden bilet. 2. promocja nie obejmuje seansów 3D i w salach Platinum. 3. Akcja nie łączy się z innymi wydarzeniami takimi jak maratony filmowe. 4. Biletu nie można kupić on-line - to dopiero bez sensu. 
Lubicie Somersby? Dzięki trzem kapslom po tym piwie możecie kupić bilet za 10 zł na dowolny film 2D w każdy wtorek do końca 2015 roku. Swoją drogą już widzę te dzieciaki, szukające kapsli po ulicach, bo przecież oni nie za bardzo mogą iść sobie piwo kupić a każdy chce mieć tańszy bilet, ciekawe tylko czy w kasie ich by z tym przyjęli. Wymiany dokonuje się w kasie barowej. I kolejny raz kino zastrzega sobie pewne odstępstwa od reguły, czyli: promocja nie łączy się w innymi akcjami (kino na obcasach, maratony), nie dotyczy Multikina w Kielcach i Wola w Warszawie, nie obejmuje filmów familijnych (ciekawe dlaczego?) lub konkretnie wybranych przez kino. Lista wybranych filmów, dla których oferta jest ważna znajduje się w kasie barowej. 

Środy dla użytkowników Orange, czyli dwa bilety w cenie jednego, jeśli tylko wyślecie SMSa o treści Film, który nie wiadomo ile kosztuje..., na numer 241, dostaniecie wtedy zwrotnego SMSa z kodem, który trzeba pokazać w kasie. Dla właścicieli telefonów stacjonarnych polecana jest aplikacja na orange.pl lub przez infolinię *200 lub 801 200 222, która oczywiście jest płatna.
Tutaj jest mniej ograniczeń, bo akcja z Orange obejmuje filmy 3D!! maratony, koncerty i transmisje sportowe. Na dodatek w barze przysługuje wam 15%-owy rabat na specjalny zestaw dla dwojga i dwie pary okularów 3D w cenie jednej.


I tak można trzy dni z rzędu, bo w czwartek Kinder Bueno sponsoruje dokładnie taką samą akcję jak Somersby. Tak więc za 3 opakowania po Kinder Bueno/Kinder Bueno White/Black i 10zł można zdobyć bilet tym razem również na projekcje 3D. Z tym, że trzeba wypełnić formularz O TU! i podać swój numer telefonu - żeby tylko to nie kosztowało 30zł bo i tak bywa - na który dostaniecie kod i z nim do kasy. Promocja ta trwa do 27 sierpnia.


Wcześniej jednak kończy się kolejna okazja na udogodnienia dla konsumenta. Mianowicie jest to Multikino All Inclusive w Warszawie Ursynowie, Wrocławiu Arkady, Poznaniu Stary Browar, Bydgoszczy, Lublinie, Katowicach, Olsztynie. Żeby zostać takim jednodniowym VIPem Multikina trzeba w kasie zakupić sobie opaskę i z nią nabywać kolejne bilety, otrzymywać darmowe dolewki i dosypki popcornu w barze - tylko uważajcie, żeby się po takiej rundce nie rozchorować.
O TU! są wszystkie najważniejsze informacje, więc nie będę ich przepisywała...

Jeszcze w czerwcu przez jeden dzień, a mianowicie 26, od 23.00 trwać będzie 17. edycja Nocy Kina. Tego dnia z jednym biletem w cenie 18zł możemy oglądać filmy do rana. Oczywiście są to wybrane, podobno najciekawsze, komedie, dramaty, horrory, filmy polskie i filmy akcji z ostatnich lat. Co ciekawe z jednym biletem można przemieszczać się również między Multikinami. Bilety można też sobie zamówić O TU! i znaleźć więcej informacji np. repertuar dla konkretnych kin. 

W wakacje dzięki stronie qpony.pl i aplikacji na androida (którą polecam bardziej) także można zdobyć rabaty na filmy 2D, wydarzenia specjalne i produkty z oferty barowej. 
Na dodatek podobna akcja prowadzona jest za pośrednictwem karty PayBack, którą można założyć chyba najszybciej na stacji paliw BP. Wszystkie szczegóły O TU! PayBack również ma swoją aplikację. Zebrane punkty u partnerów można wymieniać na bilety lub zestawy z baru, ale również kupując w kinie nabijajcie sobie punkty na kartę tylko pamiętajcie by aktywować eKupon (można kilka dni wcześniej).

Multikino oferuje jeszcze maraton horrorów 12 czerwca, koncerty, opery, balety, teatry w wersji ekranowej (TU i TU są szczegóły), odpowiednik Ladies Night z Cinema City tutaj jest Kino na Obcasach, dla dzieci oczywiście organizacja urodzin i projekcja kreskówek podczas Paranków (10.30 i 12.00). Multikino Warszawa Ursynów organizuje dodatkowo festiwal dla dzieci i młodzieży Kino w Trampkach.




Jak widać Multikino ma szerszą ofertę, ale za to z większymi wykluczeniami "to możesz, a tego już nie", dlatego nie opisywałam wszystkich wydarzeń, bo możecie o nich poczytać na stronach, do których linki macie podane. 

Już niedługo w kolejnej odsłonie ofert kinowych dla każdego z nas przeanalizujemy może trochę mniej znane, ale dość lubiane kino Helios

Baju, Baju...

wtorek, 9 czerwca 2015

Sposób na imprezę w stylu lat 90.

W tym momencie tworzy się nowa kategoria - impreza. W tej zakładce postaram się pomóc Wam stworzyć imprezę w tym stylu lub przygotować się do niej jako gość.

Teraz każdy stawia na oryginalność jeżeli tylko ma do tego wystarczająco dużo ambicji i nie szkoda mu poświęcić na to trochę czasu zamiast zrobić imprezę "na lenia".

Bez względu na to czy będzie to przyjęcie urodzinowe np.osiemnastka, wesele czy sylwester potrzebne będą kostiumy, dodatki, dekoracje. Można się pokusić także o odpowiednią muzykę i zabawy dla gości.

Zacznijmy więc od przebrania, bo to będzie obowiązywało każdego na takiej imprezie. Lata 90. bardzo dobrze pamiętają nawet osoby urodzone w 1990 i później, no tak mniej więcej to 10 lat, więc warto poszperać na początek w pamięci...
Moda grunge oraz wzorowana na Britney Spears, Spice Girls, Backstreet Boys czyli:

- dzwony, legginsy i rajstopy
- buty na koturnie - takim mega
- białe kozaki i addidasy
- dresowa i jeansowa kurtka
- koszule z flaneli - prawie jak od pidżamy
- zakolanówki - koniecznie we wzory
- kabaretki zaczerpnięte z mody lat 20.
- golf
- print panterki
- prawdziwa skórzana kurtka, dla dziewczyn krótka a dla chłopaków z ćwiekami
- ogromne koła w uszach
- krótkie bluzeczki odsłaniające brzuch dziewczyn, koniecznie bez stanika !
- w koszulach i kurtkach koniecznie poduszki
- ogrodniczki
- spódnico-spodnie
- dres z ortalionu i ogromne sportowe bluzy


Jak widać nie może zabraknąć neonu, skóry, jeansu, lycry, a przede wszystkim KICZU! To jest właśnie cecha charakterystyczna tej dekady i mogą wystąpić trudności by zdobyć się teraz na odwagę i tak wyjść do ludzi, ale jeśli przebranie obowiązuje wszystkich to nie ma co się wstydzić.







Zapytacie gdzie dostać takie ciuchy? Moim zdaniem największym skarbcem są... a jakże lumpy! O tak i myślę, że już dziś to nie tylko moje zdanie. Oryginalnie i tanio, tylko trzeba trochę cierpliwości by szukać. Sprawdźcie może na strychach i piwnicach są jakieś okazy starszych członków rodziny, styl lat 90. nie jest aż tak odległy, więc coś się na pewno znajdzie. Dodatkowo na stronach aukcyjnych OLX.pl, allegro.pl, ebay.pl, gumtree.pl, szafa.pl (chociaż, nie zawsze sprzedają). A jeśli nie, to zawsze można pokombinować samemu chociażby ucinając o połowę T-Shirt, niedbale skrócić stare jeansy lub kupić sobie za grosze w pasmanterii poduszki i wszyć do koszuli.

Zadbajcie również o fryzurę a dziewczyny dodatkowo o makijaż.
W porównaniu z ubraniami mamy tu kompletny kontrast - fryzury naturalne, proste, charakterystyczne długie grzywki (u panów rozdzielone na pół w stylu Leonarda di Caprio)







Pamiętacie zapewne "Przyjaciół", "Zbuntowanego Anioła", "90210".
Podobnie jak fryzury, makijaże również stawiały na naturalność, czyli wybierano kolory "nude" - polecam Catrice Absolute Nude.
Jeżeli chodzi o muzykę to jest tego naprawdę mnóstwo w internecie, a najprostszą metodą na pozyskanie piosenek jest podłączenie stacji 90s Hits na stronie open.fm, lub pościąganie sobie wybranych utworów z youtuba za pomocą strony http://www.youtube-mp3.org/, albo bezpośrednio wpisują nazwę piosenki na stronie http://ulub.pl/, moim zdaniem najwięcej plików za darmo i pamiętajcie, że jakość dźwięku zależy od wartości kb/s - im wyższa tym lepiej.

Jeżeli chodzi o dekoracje to na pewno kula dyskotekowa z resztą to jest obowiązkowy element każdej dyskoteki i imprezy aktualnie, to ona ubogaca całe wydarzenie. Cała reszta zależy od miejsca w lokalu zawsze można zapytać o to czy przygotują wam jakieś dekoracje lub czy możecie coś przynieść sami. Wystrój nie musi być konkretnie dostosowany, bo pamiętajmy, że te czasy nie są aż tak odległe, oczywiście meble z IKEI tak będą średnio pasowały, ale miękkie kanapy i fotele wystarczą.

Możecie dodatkowo zainspirować się filmami: "Taxi", "Leon Zawodowiec", "Zielona mila", "Zapach Kobiety", "The Truman Show", "Przebudzenie". Za darmo można je obejrzeć np. na zalukaj.pl.

Co do zaproszeń to jest bardzo prosty sposób na zrobienie takich własnoręcznie. Wyszukaj sobie jakiś obrazek w grafice. Możesz dać obrazki wydrukować u fotografa lub w Rossmannie albo wydrukować samemu na papierze fotograficznym. Gotowe zdjęcia naklej na sztywny fakturowany papier, na którym wydrukujesz treść zaproszenia.

Tutaj masz przykładowy obrazek.

A co jeśli wesele? hmm... to był bardzo odważny czas jeśli chodzi o garderobę, więc lepiej uprzedźcie księdza, żeby się nie przestraszył ! Mianowicie suknie ślubne były barokowo bogate, błyszczące, z długim, ciągnącym się po podłodze trenem, koronkowymi elementami i bufiastymi rękawami. Pamiętacie księżną Dianę? No to podobne sukienki wtedy się wybierało.



Pamiętajcie by zabrać ze sobą dobry humor i przekonanie, że przecież wszyscy będą dziwnie wyglądali, a jeśli macie jeszcze w domu stare modele telefonów komórkowych, również fajnie się sprawdzą.


Pozdrawiam was serdecznie i już dziś zapraszam na kolejnego posta w tej kategorii, w którym postaram się jak najdokładniej przedstawić szczegóły imprezy z bajkowego świata

Baju, Baju....

Sposób na kino, odsłona pierwsza.

    Witajcie jeszcze raz dzisiaj. Otwieram mową kategorię a mianowicie czas wolny. Rozpoczniemy od kina, albowiem zdarzają się różne fajne wydarzenia w kinach, oczywiście to wszystko zależy od tego, kto co lubi.

    To prawda, że najwięcej tego wszystkiego jest dla dzieci... I DOBRZE!! To od nich zależy przyszłość tego świata i jeśli w szkołach nie zawsze bywają okazje i warunki do tego by odkrywały świat to niech to robią poza nią.

1. CINEMA CITY: zacznijmy od opcji kinowych właśnie dla dzieciaczków. Już teraz w większości takich miejsc publicznych istnieje opcja dla solenizantów, dlatego to kino nie odbiega od reszty. O TU! znajdziecie podstawowe informacje na ten temat i kontakt do wybranego kina Cinema City.

    Od 30 maja do 21 czerwca ogłoszono konkurs dla dzieci, gdzie przez specjalny serwis mogą nagrywać swój głos do podanego filmiku, zyskując szansę na odegranie roli głosowej w produkcji "Mały Książę". O TU! można znaleźć wiele informacji na ten temat, ale nie zrażajcie się, że jest to regulamin. Jeśli będziecie chcieli, piszcie w komentarzach czy chcecie bym to ja przygotowała dla was więcej informacji na ten temat w osobnej rozprawie.

 
    Przejdźmy do kolejnej kwestii jaką proponuje C-C. W dniu 27 czerwca (sobota) organizowana jest promocja dla rodzin, niestety tylko w dwóch miastach (Warszawa i Kraków). Bilety tego dnia kosztują 16 zł na wybrany seans.

    Coś dla Pań? proszę bardzo - Ladies Night. Organizowane w czwartki od 19.30. Tego dnia możecie skorzystać z porad kosmetycznych, otrzymacie upominek, możecie wziąć udział w konkursie i oczywiście obejrzeć film premierowy.

    Aktualnie duże firmy użyteczności publicznej nie mogą zapomnieć o sprzedaży on-line, czy to biletów, wejściówek czy też upominków, ciuchów i sprzętów. Jednak to rodzi między nimi konkurencję, a my możemy na tym skorzystać... Tak więc zamawiając bilety na film w internecie dostajecie 15% zniżki w barze kina. A jeśli macie wolne środy to wybierajcie się w te dni do C-C bo tego dnia obniżają cenę biletów normalnych o 36% czyli kosztują 14zł w 2D i 17zł w 3D.

    Dodatkowo jeśli zapiszecie się do Newslettera na maila będziecie otrzymywali nowości filmowe, konkursy i dodatkowe rabaty. O TU! można się zapisać. Zapewne w czasem może stać się to denerwujące i zaśmiecające pocztę, dlatego polecam do takich rzeczy założyć sobie osobnego maila ;)

    Ktoś kiedyś wpadł na pomysł kart podarunkowych by wyjść z problemu kupowania prezentów, a szerzenia lenistwa, no ale zawsze to jakiś prezent. W Cinema-City karty podarunkowe nazwano Voucherami (żeby zaszpanować angielskim i być troszkę bardziej oryginalnym - tak, tak wiem, że ni tylko w C-C występuje taka nazwa). Ceny zależą od miasta i typu filmu (2D, 3D lub 3D CC) O TU! możecie to sprawdzić.

Jeśli chcecie szybko przejść na stronę Cinema City z repertuarem macie ją O TU!

    Na dwójeczkę zapraszam do kolejnego posta już niebawem a w nim przeczytacie o okazjach proponowanych przez Multikino.

Baju, baju... ;)